Lokatorzy do mieszkań, linia napowietrzna pod ziemię

Dobiegają końca prace na budowie drugiego etapu Osiedla Różanego. Pierwsi mieszkańcy odbiorą klucze do mieszkań jesienią. Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które jest inwestorem przedsięwzięcia, czeka w najbliższych miesiącach jeszcze jedno kosztowne zadanie.

W ramach drugiego etapu osiedla, u zbiegu ulic Witosa i Sławka powstają dwa 7-kondygnacyjne budynki. W każdym bloku znajdzie się 55 mieszkań o metrażu od 33 do blisko 58 m². Lokale przygotowane „pod klucz” oferowane są na wynajem.

Za 15 mln zł brutto prace wykonuje katowicki Dombud. – Zgodnie z umową z generalnym wykonawcą, prace mają zostać wykonane do końca września br. W październiku rozpocznie się zasiedlanie budynków – mówi Mariusz Hyliński, dyrektor ds. inwestycji w KTBS.

To jednak nie koniec prac na budowie Osiedla Różanego. Niebawem powinny rozpocząć się roboty związane ze skablowaniem, czyli umieszczeniem pod ziemią fragmentu napowietrznej linii elektroenergetycznej, która przebiega wzdłuż ul. Witosa, tuż obok nowo budowanych bloków.

Linia będzie skablowana na odcinku ok. 350 m. W ramach przedsięwzięcia usunięty zostanie istniejący słup kratowy znajdujący się obecnie na wysokości realizowanego budynku nr 2 (południowo-zachodnia część terenu osiedla). Zakres przebudowy wyznaczą dwa nowoczesne tzw. słupy kablowe umieszczone od południa na wysokości garaży i od północy tuż za ul. Sławka. Na tym odcinku kable zostaną umieszczone pod ziemią.

Prace wykona Tauron Dystrybucja Serwis z siedzibą we Wrocławiu, na co ma czas do końca listopada br. Koszt inwestycji to 3,06 mln zł brutto.

Pierwszy z budynków Osiedla Różanego został oddany do użytkowania we wrześniu 2015 r. Dotychczas powstały dwa bloki oraz dwukondygnacyjny parking dla 218 samochodów. Autorem projektu osiedla jest Biuro Projektów Architektonicznych z Katowic.

W zasobach Katowickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego znajduje się obecnie ponad 2,1 tys. mieszkań. 99,98 proc. udziałów w KTBS ma miasto Katowice.

Poprzedni artykułPKP PLK uzgodnią szczegóły budowy linii kolejowej do Katowice Airport
Następny artykułSkanska wprowadza system operacyjny do katowickich biurowców

9 KOMENTARZE

  1. Jestem przyszłym najemcę mieszkania w jednym z tych bloków i nie wiem dla czego mamy zapłacić 3 mln za to? słup chyba nie przeszkadza nikomu a za te pieniądze można by chociażby zrobić darmowe parkingi? albo obniżyć partycypacje, którą musimy wpłacić.

    • Przecież to mocno sugeruje, że to jest robione głównie pod prywatnego inwestora, który zaraz obok i pod liniami wysokiego napięcia ma działkę w miejsce kolei piaskowej i garaży (tuż obok Różanego). Dzięki schowaniu kabli, będzie mógł zbudować wyższe budynki. Przez lata jakoś miasto nie kwapiło się ze schowaniem kabli, a gdy 4 lata temu ruszyła budowa Różanego też nie było mowy o tym. Schowają te kable, jak już droga jest zrobiona, chodniki i ścieżka rowerowa… bo pojawił się prywatny biznes.

      • Przecież jest napisane, że sieć zostanie skablowana tylko do garaży, gdzie powstanie nowy słup. Stare kable, w kierunku południowym, będą nadal wisieć nad działką dewelopera.

        • Na wysokości garaży, a budynki będą budowane akurat po stronie już bez kabli. Proszę się tam przejechać i zobaczyć. Ostatnio zbudowane zostało przejście dla pieszych i ścieżka rowerowa. Przez całe lata nie można było (też gdy już były TBS). Dziwnym trafem inwestycja została zakończona chwilę zanim prywatny deweloper ogłosi sprzedaż…

          • Dobrze znam to miejsce. Nowy słup powstanie na wysokości garaży i linia zostanie schowana pod ziemię w kierunku północnym, a w kierunku południowym pozostaną wiszące kable poprowadzone do najbliższego słupa kratowego przy skrzyżowaniu Witosa i Rataja. To właśnie na tej wysokości, na południe od garaży powstaną budynki dewelopera (o ile je wybuduje). Zresztą zabudowa będzie się ciągnąć w śladzie linii kolejowej, więc „styczność” z linią elektroenergetyczną będzie znikoma.

  2. Co nie zmienia faktu, że miasto przez lata nie chciało zrobić dla ludzi normalnego przejścia dla pieszych i ścieżki rowerowej, a gdy pojawia się prywatny biznes ma to wszystko przed rozpoczęciem sprzedaży mieszkań. I to z wyprzedzeniem aby się nie spóźnić przypadkiem. Przykry rozdźwięk między traktowaniem wyborców a ewentualnych sponsorów kampanii wyborczej…

  3. Nigdzie nie widziałem ani nie słyszałem informacji, że jest to robione dla dewelopera. Równie dobrze może to być robione dla Osiedla Różanego. Co nie zmienia faktu, że skala zaniedbań w mieście jest bardzo duża i nie widać szans na poprawę. Władza jest z siebie zadowolona, przy przyzwoleniu mieszkańców, którzy znowu pójdą zagłosować jak zawsze, bo są tchórzami i boją się zmian.

    • Różane jest od dwóch lat, a osiedle TBS Sławka od jeszcze dawniej (teraz jest po prostu kolejny etap Różanego). Przez ten czas ani nie było mowy o chowaniu kabli ani o budowanie przejścia i ścieżki w stronę centrum osiedla (kolei piaskowej nie ma od lat). Nagle jest to możliwe. Dziwny zbieg okoliczności 😉 akurat w czasie, gdy tereny wokół są zagospodarowywane przez prywatny biznes z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe – teren po kolei piaskowej w całości oraz tereny przy Milko. I super. Niech robią. Tyle, że znowu widać, że mieszkańcy Katowic są na drugim miejscu. Na pierwszym jest prywatny biznes. Dla nich wszystko jest od ręki. Tak to wygląda i nie trzeba być Sherlockiem, żeby takie fakty ze sobą łączyć.

      • Dla mnie to dorabianie teorii do informacji sprzed kilku miesięcy o możliwej budowie osiedla w miejscu kolei piaskowej. Przecież przetarg na wykonanie przedłużenia ul. Sławka w kierunku południowym (wzdłuż Różanego) wraz z wykonaniem wspominanej ścieżki rowerowej ogłoszono w maju 2016 roku. Ponad 2 lata temu. A decyzja w tej sprawie i przygotowanie projektu to jeszcze wcześniejsze dzieje. I była to inwestycja związana ze skomunikowaniem drugiego etapu Różanego, bo w tym miejscu infrastruktury drogowej nie było. Po drugie ta ścieżka jest częścią trasy rowerowej łączącej os. Witosa, przez Rataja, Kolońską, Pukowca, Bocheńskiego, do Chorzowskiej i dalej do centrum. Zatem decyzja o inwestycji pojawiła się na długo przed tym, jak ktokolwiek zaczął pisać czy mówić o planach dewelopera.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz
Proszę, wpisz tu swoje imię